6-letni chłopiec wypadł z okna
Jaki był dokładny przebieg zdarzenia z 21 maja, w którym ucierpiał 6-latek, jeszcze nie wiadomo. Chłopiec po tym, jak wypadł z okna, z bólem brzucha został przetransportowany śmigłowcem pogotowia medycznego do szpitala.
Pszczyńscy policjanci będą wyjaśniać okoliczności i dokładny przebieg zdarzenia. Wiadomo jednak, że matka dziecka była trzeźwa a w chwili zdarzenia, przebywała na parterze domu, gdzie opiekowała się dwójką młodszych dzieci.
Śledczy przyjrzą się także temu, jak przebiegała opieka nad 6-latkiem. Obecnie wiadomo, że w chwili, kiedy doszło do wypadku, matka przebywała w domu z trójką dzieci w wieku od 2 do 6 lat.
Kobieta usłyszała niepokojące odgłosy. Okazało się, że jej najstarszy syn otworzył okno i wyszedł na parapet, z którego spadł. Kiedy o własnych siłach wszedł do domu, zaczął skarżyć się na ból brzucha. Jego matka wezwała pogotowie. Chłopiec został zabrany do szpitala z podejrzeniem krwotoku wewnętrznego.
Policja przypomina: Zgodnie z art. 106 Kodeksu wykroczeń kto, mając obowiązek opieki lub nadzoru nad małoletnim do lat 7 albo nad inną osobą niezdolną rozpoznać lub obronić się przed niebezpieczeństwem, dopuszcza do jej przebywania w okolicznościach niebezpiecznych dla zdrowia człowieka, podlega karze grzywny albo karze nagany.
(źródło: Komenda Powiatowa Policji w Pszczynie)
KK