Brakuje druhów

Po raz szósty w Miedźnej odbył się Zjazd Gminny Związku Ochotniczych Straży Pożarnych. Wybrano nowy zarząd, przed którym trudne zadanie podołania coraz większym potrzebom.

Nowym prezesem został wójt Bogdan Taranowski. Funkcje komendanta gminnego nadal pełni Alojzy Chrostek.Na nowych władzach spoczywa obowiązek nakreślenia zadań, które muszą zostać zrealizowane w obecnej kadencji. – Głównym problemem jest pozyskanie nowych druhów. Mamy teraz niesprzyjający okres, kiedy młodzi ludzie omijają straż. Kiedyś w samych Gilowicach do OSP zgłaszało się wielu chętnych, teraz jest gorzej – mówi Stanisław Lubański, który w kolejną już kadencji został wybrany na sekretarza. Gilowice to najmniejsza jednostka, a ma pod sobą jeszcze Frydek. Przydałby się tutaj ciężki samochód bojowy, który do tej pory istnieje w sferze marzeń. – Chcielibyśmy funkcjonować jak zawodowcy. Zresztą lepsze wyposażenie to nie tylko większa skuteczność, ale i bodziec dla młodych, którzy może dzięki temu będą chcieli zasilić szeregi strażaków – dodaje Lubański.
W każdej jednostce konieczne są remonty, nie licząc środków potrzebnych na bieżące utrzymanie. Niektóre inwestycje są spore, jak budowa nowej remizy w Woli. Jednak te potrzeby musza zostać zrealizowane, gdyż stawką jest bezpieczeństwo lokalnych społeczności. – Druhowie działają bezinteresownie, ale potrzeba, by działali, jest ogromna. Bierzemy udział w akcjach przeciwpożarowych, przeciwpowodziowych, zabezpieczamy imprezy masowe. Jesteśmy gotowi do każdej akcji, w której mogą wziąć udział strażacy z OSP – mówi Stanisław Lubański.
Nowy zarząd w swoich zadaniach na pierwszym miejscu postawił wyposażenie gminnych jednostek. – Zależy nam na tym, aby druhowie mili nowoczesny sprzęt, co obok odpowiedniego wyszkolenia zwiększa bezpieczeństwo. Liczę, że uda się nam połączyć możliwości urzędu gminy i doświadczenie druhów –powidział prezes Bogdan Taranowski. Zapewnił też, ze istnieje realna szansa na większe środki kierowane do OSP. – Będziemy starać się o środki unijne. Co prawda nasze straże niczym nie ustępują tym w innych gminach, jednak potrzeby są ogromne. Wszyscy korzystamy z ich działań, w zakresie bezpieczeństwa mieszkańców jak i wszelkich społecznych akcji, jak utrzymywanie porządku na imprezach masowych, co jest wielkim odciążeniem dla urzędu – dodaje prezes.
Nie trzeba przekonywać, że wszelkie środki przeznaczone na OSP przeznaczone są na nasze bezpieczeństwo. Jednak do najlepszego sprzętu potrzebni są strażacy. Wierzymy, że tych nie zabraknie, a młodzi chłopcy już przymierzają się do nowej roli. Zjazd był też okazją, by wręczyć druhom Srebrne Krzyże Zasługi dla straży, podpisane przez Aleksandra Kwaśniewskiego, Otrzymali je Andrzej Watoła, prezes OPS z Gilowic i Jerzy Malcher, prezes OSP z Góry (fot. Archiwum OSP Gilowice)

Infopres