Czują się lekceważeni
- Tu nie ma patologii. Mieszkają tu normalni ludzie i chcą godnie żyć – mówią mieszkańcy domu socjalnego przy ul. Dobrawy. Urzędnicy miejscy pozostają głusi na ich prośby.
- Prosimy, piszemy wnioski, ale Administracja Zasobów Komunalnych nas lekceważy - mówią rozżaleni mieszkańcy i przedstawiają listę ze sprawami, o których załatwienie od lat proszą.
Na budynku z ich mieszkaniami nie ma tablicy z adresem. - Karetka pogotowia nieraz już tutaj błądziła - mówią. Kontenery na śmieci nie są ogrodzone i każdy, np. właściciele pobliskich garaży, może wrzucać do nich odpady. Pomieszczenia gospodarcze (szopki) od strony lasu są nieoświetlone. Po zmroku trudno się do nich dostać. - Droga obok naszego domu jest nieutwardzona. Teraz jest tu tylko błoto. Kapie z rynien, z dachu cieknie – dodają mieszkańcy. Jak podkreślają, ich prośby nie są wygórowanymi żądaniami. To proste zadania, które można wykonać szybko i przy niedużych nakładach.
- Zapraszamy do nas burmistrza Skrobola, skoro urzędnicy z AZK nie chcą nas słuchać. Na plakatach wyborczych burmistrz zapewniał, że jest z mieszkańcami i dla mieszkańców – przypominają lokatorzy mieszkań socjalnych przy ul. Dobrawy.
W imieniu burmistrza odpowiada rzecznik prasowy ratusza, Piotr Łapa. Jak informuje, „ nie planuje się wykonania ogrodzenia kontenerów na śmieci, nie planuje się wykonania oświetlenia pomieszczeń gospodarczych”. AZK zamieści natomiast na budynku przy ul. Dobrawy 1A/D w Pszczynie tabliczkę z adresem oraz numerem budynku. Ma to nastąpić do 8 marca 2019 r.
jack
Komentarze:
Pan dzielnicowy już dawno powinien nałożyć mandat na administratora tylko kto by mu kazał ruszyć 4 litery w teren?