Za bieganie po parku odpowie przed sądem
W dobie pandemii i obowiązujących zakazów, mundurowi muszą kontrolować miejsca, których użytkowanie zostało zabronione. W ostatnich dniach, spotkali w parku trenującego mężczyznę. 30-latek twierdził, że codzienne bieganie to czynność niezbędna w jego życiu zawodowym. Odmówił przyjęcia mandatu. Przyjdzie mu więc odpowiedzieć przed sądem. Musi się również liczyć z tym, że może zostać ukarany grzywną w wysokości do 30 tys. zł.
Pszczyńscy policjanci każdego dnia kontrolują miejsca, w których zwykły gromadzić się osoby. W ten weekend m.in. dokonali sprawdzenia bardzo popularnego parku miejskiego. Tam napotkali 30-letniego biegacza. Mężczyzna zapytany, dlaczego nie stosuje się do obowiązujących obecnie ograniczeń i obostrzeń, stwierdził, że regularne ćwiczenia to jedna z jego podstawowych potrzeb życiowych.
Policjanci zaproponowali mu mandat karny, jednak 30-latek odmówił jego przyjęcia. Wniosek o ukaranie mężczyzny zostanie teraz skierowany do sądu.
Pamiętajmy, że w przypadku rażącego naruszenia obowiązujących ograniczeń i obostrzeń informacja o tym, że do niego doszło, zostaje przekazana do Powiatowego Inspektora Sanitarnego, który może w prowadzonym przez siebie postępowaniu ukarać taką osobę grzywną w wysokości do 30 000 zł.
(źródło: KPP w Pszczynie)
KK