Pod paragrafem, czyli z kroniki policyjnej...
Pszczyna, powiat
Policyjna kronika znowu pęka w szwach... Co wydarzyło się na terenie naszego powiatu w ciągu ostatnich dni?
Wola
28 czerwca policja zatrzymała 53-letniego mężczyznę, który od ponad roku znęcał się nad swoją żoną. Kobieta doznawała psychicznych i fizycznych cierpień ze strony męża. Powiadomiła policję dopiero wtedy, gdy mąż groził nożem, że ją zabije. Kobieta z raną dłoni trafiła na pogotowie. Agresywny mąż najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.
Pszczyna
W sklepie zoologicznym w centrum Pszczyny policjanci znaleźli wystawione do sprzedaży dwa żółwie greckie. Gatunek ten jest objęty szczególną ochroną, a handel nimi zabroniony. Prokurator prowadzi postępowanie w tej sprawie. Zwierzęta zostały tymczasowo u właściciela sklepu. Grozi mu kara od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
27 czerwca na ulicy Bielskiej jadący samochodem osobowym 40-letni mieszkaniec Pszczyny potrącił mężczyznę. Sprawa tym bardziej bulwersująca, że 74-letni pieszy przechodził przez jezdnię na specjalnie wyznaczonym do tego celu i oznakowanym przejściu. Z ciężkimi obrażeniami ciała trafił do szpitala.
W nocy z 4 na 5 czerwca, nieznani sprawcy wybili szyby w dwóch budynkach przy ulicy Chrobrego - w oddziale poczty i w sklepie obuwniczym. Policjanci przeglądali nagrania z kamery na rynku, podejrzewając, że być może wandale wyszli z jednego z lokali. Przypuszczenia się jednak nie sprawdziły, sprawców wciąż nie odnaleziono.
Rudołtowice
2 lipca około 18.00 policjanci złapali pijanego 48-latka, który mając 3,42 promila alkoholu we krwi jechał na rowerze. Mężczyzna miał podwójnego pecha. Okazało się, że od pewnego czasu ukrywa się przed policją, która próbuje wsadzić go z powrotem do więzienia. Mężczyzna odsiaduje bowiem wyrok i na czas nie wrócił z przepustki do swej celi.
Infopres