Spotkanie z Joanną Szczepkowską w goczałkowickiej bibliotece
13 stycznia w Gminnej Bibliotece Publicznej w Goczałkowicach gościła wybitna polska aktorka, pisarka i felietonistka Joanna Szczepkowska. Spotkanie poprowadziła Weronika Grzanka.
Spotkanie w poniedziałkowy wieczór poprowadziła znana w lokalnym środowisku polonistka Weronika Grzanka, która opowiedziała o życiu wyjątkowej, wrażliwej, wybitnie utalentowanej, a przy tym niezwykle skromnej aktorce, która na przestrzeni lat zawsze była wierna własnym ideałom i za żadne korzyści nie zbaczała z obranej przez siebie drogi. Spotkanie przebiegło w wyjątkowo ciepłej atmosferze. Dla wszystkich słuchaczy było okazją do poznania artystki z ogromnym warsztatem i doświadczeniem.
Joanna Szczepkowska to wnuczka Jana Parandowskiego (autora Mitologii) oraz córka popularnego aktora – Andrzeja Szczepkowskiego. Jak sama twierdzi, swą wrażliwość artystyczną otrzymała w genach. Od małego związana była ze światem kultury, co ukształtowało jej charakter i ukierunkowało poglądy na życie. Szczepkowska najpierw została aktorką i miała okazję zagrać u największych mistrzów polskiej sceny. Później stała się także spełnioną pisarką.
- Aktorką zostałam nieco wbrew własnej osobowości. Zawsze byłam bardzo nieśmiałym dzieckiem, ale w pewnym momencie doszłam do wniosku, że moja prywatna natura, to jaka jestem na co dzień nie musi mieć wpływu na aktorstwo. Na scenie wcielałam się w rolę, byłam kimś innym, nie Joanną Szczepkowską. Pisarką zostałam niejako przy okazji. Pierwsze kroki stawiałam w piśmie „Goniec Teatralny”, później przyszedł czas na Gazetę Wyborczą, Wysokie Obcasy, a dalej- na książki – mówiła Joanna Szczepkowska.
W trakcie spotkania poruszono kwestię politycznego zaangażowania artystki. Szczepkowska była związana w latach 80. z ruchem Solidarności. Nie mogło zabraknąć nawiązania do okoliczności wypowiedzenia przez nią słynnego zdania „proszę państwa, 4 czerwca 1989 roku skończył się w Polsce komunizm.”
(Ewelina Sowa-Mrzyk / UG Goczałkowice – Zdrój)
ar