W tym dniu pamiętajmy o naszych sportowych Idolach

Pierwszy i drugi dzień listopada... Czas zadumy, refleksji, wspomnień... W tym czasie odwiedzamy groby Tych, którzy odeszli już z tego świata. Także Sportowców...

W tym roku pożegnaliśmy prawdziwą legendę polskiej piłki. Rankiem 23 maja usłyszeliśmy o śmierci Kazimierza Górskiego. Trenera, który doprowadził do największych sukcesów polskich piłkarzy. Złoto w Monachium, „zwycięski” remis na Wembley, trzecie miejsce na mistrzostwach świata, wreszcie srebro w Montrealu.To tylko te najgłośniejsze sukcesy Pana Kazimierza. Niestety, nie spełniło się Jego największe marzenie. - Chciałbym dożyć chwili, kiedy polska reprezentacja piłkarska zagra w finale mistrzostw świata – powtarzał. Osierocił polską piłkę 17 dni przed rozpoczęciem niemieckiego Mundialu...

Dwa miesiące przed Trenerem Stulecia zmarł Roman Ogaza. Podopieczny Górskiego z reprezentacji (m.in. podczas igrzysk olimpijskich w Montrealu), były zawodnik Górnika Zabrze, Szombierek Bytom i GKS Tychy. W roku jubileuszu 30-lecia zdobycia przez klub z Tychów wicemistrzostwa Polski, pożegnano także innego członka srebrnej drużyny – Alfreda Potrawę. W pamiętnej katastrofie Międzynarodowych Targów Katowickich zginął prezes i trener Ogrodnika Cielmice, Stanisław Kois.

W odstępie dwóch miesięcy (maj-lipiec) zmarło dwóch wybitnych polskich sztangistów lat 50. i 60: Mieczysław Nowak (trzykrotny olimpijczyk, brązowy medalista z Tokio, mistrz świata, trzykrotny mistrz Europy) oraz Ireneusz Paliński (pierwszy polski mistrz olimpijski w podnoszeniu ciężarów – Rzym 1960; brązowy medalista z Tokio oraz mistrz świata i Europy).

Nie ma już wśród nas Teresy Ciepły, trzykrotnej medalistki olimpijskiej. Najpierw w Rzymie zdobyła brąz, później w Tokio srebro i złoto. Była także mistrzynią Europy. Ta lekkoatletka jest obok Ireny Szewińskiej najbardziej utytułowaną polską zawodniczką w tej dyscyplinie.

Jeszcze pod koniec zeszłego roku odszedł od nas Kazimierz Lipień. Jeden z najbardziej utytułowanych polskich zapaśników w stylu klasycznym. Był mistrzem olimpijskim z Montrealu, a wcześniej w Monachium wywalczył brąz.

Ze sportowych aren nie usłyszmy natomiast sprawozdań Andrzeja Szeląga. Dziennikarz od 1969 roku był związany z TVP3 Kraków. Specjalizował się w piłce nożnej i hokeju na lodzie.

W ostatnich 12 miesiącach do Wieczności odeszli mniej lub bardziej znani ludzie sportu: saneczkarz Stanisław Mirek, były prezes Polskiego Związku Bokserskiego Jacek Wasilewski, bokser Brunon Bendig, skoczek narciarski Roman Gąsienica-Sieczka, piłkarz Sławomir Rzyszkiewicz, szachista Aleksander Wojtkiewicz, zapaśnik Andrzej Skrzydlewski, koszykarz Władysław Brzozowski, kolarz Wacław Latocha, maratończyk Winand Osiński, „twórca” Pogoni Szczecin Florian Krygier, żużlowiec Mariusz Okoniewski, siatkarz Robert Kurek.

WIECZNY ODPOCZYNEK RACZ IM DAĆ PANIE

rin