XV finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy
Po raz 15. zagrała orkiestra, z której dochód przeznaczono na sprzęt ratujący życie dzieciom.
Na scenie zaprezentowały się kapele Underground, PurpleLine, Fill i Dzioło. Można było pośmiać się z kabaretem Experyment, zjeść strażacką grochówkę i domowe ciasto. Na lodowisku odbyły się zawody curlingu, równocześnie w Bramie Wybrańców Pszczyńska Grupa Fotograficzna prezentowała swoje zdjęcia. Dla niektórych młodych fotografów była to pierwsza publiczna prezentacja. Oczywiście przez cały czas wolontariusze zbierali pieniążki. Piotr Łapa, który prowadził pszczyński finał WOŚP wraz z zastępcą burmistrza, Dariuszem Skrobolem przeprowadzili licytację koszulek, tortów, statuetki Żubra, piłki. Masa pozostałych gadżetów nadal jest możliwa do wylicytowania. opieką medyczną zajęły sie pogotowia z Pszczyny i Czechowic-Dziedzic. Nie brakowało też ognia: prawdziwego - podczas tanecznego pokazu i sztucznego - zimnych ogni, które dostał każdy, by równo o 20.00 połączyć się z całą Polską podczas tradycyjnego ”światełka do nieba”. Dla zgromadzonych pod sceną była też niespodzianka. Marysia Dzida specjlanie pojechała do Warszawy, by nagrac specjalne pozdrowienia od Jurka Owsiaka dla pszczyniaków.
Zobacz galerię z pszczyńskiego finału WOŚP.
agw