61-latek kierował samochodem, mając w organizmie ponad 1,5 promila
Dwaj dzielnicowi z Komisariatu Policji w Łaziskach Górnych, wracając po służbie do domu, zatrzymali pijanego kierowcę volvo. Mieszkaniec Kobióra kierował samochodem, mając w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu. Okazało się, że 61-latek miał także cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami, a samochód, którym się poruszał nie był dopuszczony do ruchu.
W czwartek, 30 stycznia około 22.30 policjant pracujący na co dzień w Komisariacie Policji w Łaziskach Górnych wracał po służbie do domu. Kiedy przejeźdzał przez kobiórski las, jego uwagę zwrócił jadący przed nim sznur aut. Był przekonany, że ktoś holuje samochód i stąd ten zator na drodze. W pewnym momencie zauważył wyjeżdżające co jakiś czas na środek drogi volvo, którego kierujący jechał zygzakiem.
Policjant podejrzewał, że może być pijany, dlatego też dzielnicowy postanowił pojechać za nim. Chwilę później kierowca volvo zjechał do przydrożnej zatoczki w lesie. Korzystając z sytuacji, policjant zatrzymał siedzącego za kierownicą pijanego mężczyznę. W momencie, kiedy wyciągał ze stacyjki kluczyki, na miejsce podjechał drugi dzielnicowy z Łazisk Górnych, który także wracał tamtędy do domu i zauważył zaparkowany samochód swojego kolegi.
Dzielnicowi powiadomili oficera dyżurnego pszczyńskiej komendy, który skierował na miejsce patrol interwencyjny. Badanie stanu trzeźwości wykazało ponad 1,5 promila alkoholu w organiźmie. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach informatycznych okazało się, że mężczyzna wcześniej miał zatrzymane prawo jazdy, a samochód, którym się poruszał, nie był dopuszczony do ruchu.
61-latkowi grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności oraz wysoka grzywna. O jego dalszym losie zadecyduje prokurator i sąd.
(źródło: KPP w Pszczynie)
KK