Będą głodować?
Powiat, Pszczyna
Nad szpitalem wisi kolejna groźba strajku. Teraz o podwyżki walczy średni personel medyczny.
Jak poinformowała przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, istnieje nawet opcja odejścia od łóżek pacjentów. – Na razie rozmowy nie przynoszą efektów. Jeśli będzie trzeba, podejmiemy strajk głodowy, jeśli będzie to jedyna możliwość otrzymania dopłaty – apelowała do samorządowców, podkreślając, że jeśli będzie strajk, odpowiedzialność spadnie po części i na starostwo jako organ założycielski, który miałby pomóc w osiągnięciu do konstruktywnego porozumienia.
O tym, że sytuacja jest podbramkowa wiadomo. Na pytanie radnego powiatowego Henryka Kolarczyka, co z podwyżkami dla lekarzy, które miały uchronić przed kolejnym strajkiem. – Nie mieliśmy środków finansowych. Udało się na spotkaniu przesunąć termin płatności. 10 listopada wypłacono pierwszą transzę porozumienia – powiedziała dyrektorka ZOZ-u, Joanna Krzystolik. Dodała też, że pielęgniarkom podniesiono już o 90 zł pensje. Ale przecież nie o takie sumy walczy średni personel medyczny. Na pytanie Bronisława Gembalczyka, jakie sumy potrzebne są na zaspokojenie potrzeb pracowników, dyrektorka ZOZ-u podała 340 tys. zł miesięcznie w przypadku lekarzy. Bardzo ostrożnie podano też przybliżoną kwotę dla średniego personelu wg obecnych żądań, na ok. 600 tys. Ile tego tak naprawdę będzie potrzebne, okaże się jednak najwcześniej po piątkowych negocjacjach. Na sesji radni, chociaż temat wywołał dyskusję, wstrzymali się od jakichkolwiek ustaleń.
agw