Chińczycy cenią nas za gościnność
Yuan Guisen, ambasador nadzwyczajny i pełnomocny Chińskiej Republiki Ludowej w Polsce, gościł w Pszczynie.
To nie jest pierwsza jego wizyta w mieście. Poprzednia była z korpusem dyplomatycznym i była zdecydowanie krótsza niż obecna. Tym razem ambasador przyjechał na zaproszenie Józefa Dudy, by uczestniczyć w kontaktach handlowych chińskich biznesmenów z pszczyńską firmą.Wizyta w Pszczynie rozpoczęła się od zwiedzania Muzeum Zamkowego. Potem Yuan Guisen miał okazję spotkać się z nowymi władzami samorządowymi. - Gratuluję wyboru nowego burmistrza. Składam też najlepsze życzenia dla mieszkańców w Nowym Roku. Przede wszystkim dużo zdrowia - powiedział ambasador, który podczas podkreślał, jak ważna jest współpraca oparta na wzajemnej przyjaźni. Dotyczyć ma ona gospodarki, nauki i kultury. - Coraz więcej studentów chińskich przyjeżdża na polskie uczelnie, które mają bardzo wysoki poziom - przyznaje ambasador.Yuan Guisen jest ambasadorem od 2003 roku. Zdążył poznać przez ten czas język polski oraz zalety i przywary Polaków. Szczególnie ceni nas za gościnność. - Zresztą to nie jedyne podobieństwa między nami. Polacy i Chińczycy mieli podobne losy historyczne, stąd też wynika wzajemne porozumienie i sympatia - przyznaje Yuan Guisen. Do tego nasze języki, które do łatwych nie należą. - W Polsce mówi się ”chińszczyzna”, a w Chinach - polszczyzna - śmieje się ambasador, który nie ukrywa, że w Polsce wiele go zafascynowało. Szczególnie, że w ramach uczestnictwa w rozmowach handlowych, odwiedził już sporo polskich miast. - Miałem okazję być w gliwickiej odlewni. Powstaje tutaj pomnik Fryderyka Chopina, który 3 marca stanie w centrum Szanghaju - zdradza ambasador.
Wśród życzeń w naszym języku znalazły się i chińskie, które Yuan Guisen zapisał do księgi pamiątkowej: ” Miasto Pszczyna jest miejscem pełnym perspektyw i nadziei rozwoju”.
agw