Policja sprawdzała, czy w Skarbówce jest bomba
W ostatnich dniach ktoś wysłał informację o podłożeniu bomby w komendzie policji, dzisiaj przyszedł mail, że bomba jest w Skarbówce. Rano na miejscu trwała akcja naszych służb.
Ul. 3 Maja była zamknięta, na miejscu pracowali strażacy i policjanci z psami tropiącymi. Zamieszanie działo się przy Urzędzie Skarbowym w Pszczynie. Wszystko dlatego, że policja otrzymała mailem informację o podłożeniu ładunku wybuchowego w pszczyńskiej "Skarbówce".
Mail przyszedł po godz. 7.00.
Jak powiedziała nam st. asp. Karolina Błaszczyk z pszczyńskiej policji, nie zapadła decyzja o ewakuacji urzędu, choć jak informuje nasz internauta obecny na miejscu, spora część pracowników wyszła z budynku. - Mail o podłożeniu ładunku wybuchowego jest bardzo podobny do tego, który otrzymała nasza komenda kilka dni temu. Wg maila bomba miała być w naszej komendzie, ale informacja się nie potwierdziła. W naszym przypadku też nie było ewakuacji - mówi Karolina Błaszczyk i dodała: - Podejrzewamy, że to kolejny psikus żartownisia. Mamy nadzieję, że już niedługo wpadnie w nasze ręce.
I tak było faktycznie. Po sprawdzeniu budynku Skarbówki, okazało się, że ładunek wybuchowy nie został podłożony. Przed godz. 8.30 akcja została zakończona, a pracownicy mogli wrócić do pracy.
- Ten żartowniś rozysła maile z informacją o podłożonej bombie w wielu placówkach i jednostkach, nie tylko w naszym powiecie. Po treści przypuszczamy, że to ta sama osoba. Informację o bombie w naszej komendzie dostali mailem niemal wszyscy kierownicy, naczelnicy naszej jednostki - dodaje policjantka.
Ale każdą taką informację trzeba sprawdzić. Dlatego na miejsce skierowano dwa zastępy JRG KP PSP w Pszczynie oraz policję. Funkcjonariusze przeszukiwali budynek z psami tropiącymi.
Drodzy Internauci. Ze względu na ciszę wyborczą, zdecydowaliśmy o wyłączeniu możliwości komentowania artykułów do jej zakończenia.
ram