Psy w natarciu
Pszczyna
Złośliwi mówią, że najbardziej niebezpieczne są ”raszki” czyli małe psy. Ich donośne szczekanie napędza stracha niejednemu przechodniowi.
Miłośnicy czworonogów w każdym piesku widzą kochanego pupilka, który co najwyżej troszeczkę głośniej szczeka. Niestety, sfora psów spuszczonych ze smyczy bywa niebezpieczna. Mieszkańcy Pszczyny, którzy przemierzają pszczyńską Starówkę i okolice nieraz mają okazję spotkać tak „doborowe” towarzystwo. To zdjęcie zrobiliśmy dziś po południu w rejonie ul. Chrobrego. Może psy do najbardziej agresywnych nie należą, jednak swoim szczekaniem straszą przechodniów i nie pozwalają spokojnie przejść.
Można przypuszczać, że pieski mają swoich właścicieli, którzy wolą puścić je „samopas”, niż wyjść z nimi na spacer samemu zażywając trochę ruchu. I na tym grono zadowolonych ludzi się kończy. Jaki los czeka pieski? Jeżeli zajmie się nimi Straż Miejska, zwierzaki trafią do punktu zatrzymań. Najrozsądniej byłoby, żeby to właściciele zadbali o swoich pupili. Może przy okazji skończy się też problem psich kup na chodnikach...
red