Stare samochody zaparkowały na rynku
Po raz kolejny na pszczyńskim rynku mogliśmy podziwiać stare samochody. Wystawa cieszyła się sporą popularnością wśród miłośników motoryzacji.
Na wystawie można było zobaczyć m.in. MG TD z 1952 roku czy pochodzący z USA model marki Peerless z 1925 roku. Na świecie zachowało się jedynie pięć sztuk tego modelu pojazdu. Oprócz tego pojawiły się też auta dobrze nam znane z polskich dróg - w tym Fiat 126 p. zwany popularnie maluchem.
- Skoda Popular była moim pierwszym samochodem. Odchodziłem właśnie na emeryturę, a syn nie miał własnego samochodu. Dałem mu więc swoje auto, a sam kupiłem sobie nowe, które niestety okazało się kradzione. Perspektywa pustego garażu i zbliżającej się emerytury sprawiła, że kupiłem z ogłoszenia zabytkową Skodę. Kosztowała wówczas 5,5 mln starych złotych, co stanowiło całą moją wypłatę. Samochód przywiozłem w kartonach, gdyż rozebrany był on doszczętnie. Sam go składałem, a w Czechach udało mi się znaleźć oryginalne części - mówi Mieczysław Pieprzyk, kolekcjoner z Goczałkowic.
Oprócz Skody Popular 420, Mieczysław Pieprzyk ma jeszcze trzy inne zabytkowe samochody. Jest to Warszawa Kombi typ 223 z 1970 roku, Volkswagen Garbus z 1963 roku oraz Volkswagen Polo z 1975 roku.
- Samochody są dalej sprawne. Skodą jeżdżę dwa razy do roku do Zakopanego. Jedyny problem jest w tym, że jeżdżą powoli. Maksymalna prędkość to 65 km/h. Nikogo nie wyprzedzam, ani nie łapią mnie fotoradary - śmieje się Mieczysław Pieprzyk.
az