"To mercedes w porównaniu do syrenki, którą mamy"

Pszczyna, powiat

Do zakupu nowego tomografu pszczyński szpital przymierzał się już od dawna. Początkowo mówiono, że urządzenie do prześwietleń trafi do Pszczyny w maju, jednak termin znacznie się odwlekł. Jak zapewniła nas jednak Joanna Krzystolik, dyrektorka ZOZ-u, transakcję uda się sfinalizować do końca roku.

Nowy, 16-rzędowy tomograf i remont pracowni rentgenowskiej to wydatek prawie 2 mln złotych. Pszczyńskiego szpitala nie stać na takie koszta, więc zakup urządzenia nie byłby możliwy gdyby nie pomoc ościennych samorządów. 200 tys. zł przekaże Starostwo Powiatowe, 110 tys. Urząd Miasta Czechowice, 100 tys. Urząd Miejski w Pszczynie. Pomogą też gminy Suszec i Goczałkowice dofinansowaniem w wysokości odpowiednio 60 i 30 tys. zł. Te środki zostaną wpłacone na konto francuskiej firmy jako pierwsza rata, która w obniży wysokość pozostałych 60 rat spłacanych przez kolejne 5 lat.

Do tej pory pszczyński szpital dysponował jednorzędowym tomografem, zakupionym pięć lat temu. Wykonywał on rocznie około 3 -4 tysięcy prześwietleń. Jednak jak twierdzi Joanna Krzystolik, urządzenie to nie jest w stanie sprostać współczesnym wymaganiom. - Nowy tomograf to mercedes w porównaniu do syrenki, którą mamy – mówi dyrektorka. – Przede wszystkim zyskamy wielokrotnie krótszy czas przy dużo dokładniejszych obrazach. Będzie to miało ogromne znaczenie przy bardzo częstych na naszym terenie wielonarządowych urazach powstałych w trakcie wypadków. Będziemy też mogli wprowadzić nowe rodzaje badań, zwłaszcza układu naczyniowego, podniesie się też poziom diagnostyki u pacjentów z chorobami nowotworowymi – przybliża Joanna Krzystolik.

Nowy tomograf zostanie zainstalowany w nowym gabinecie. Właśnie odbywa się remont pracowni rentgenowskiej, który zaowocuje powstaniem dużej, a przede wszystkim komfortowej pracowni tomograficznej. Modernizacja ma zakończyć się w grudniu. Wtedy też do Szpitala Powiatowego w Pszczynie trafi nowy tomograf.

pin